Kadr z filmu "Czarnoksiężnik z Krainy Oz" - reż. Victor Fleming i inni., 1939. Źródło: newyorker.com
Jak wspierać
dziecięce
myślenie animistyczne
autor: Paulina Gryc
Myślenie animistyczne to aspekt percepcji dziecka, występujący do około szóstego roku życia.
Animizm zakłada wiarę w to, iż przedmioty nieożywione posiadają świadomość, mogą mówić,
poruszać się i w mniemaniu dziecka robić wszystko to, co ono.
Jest to moment niezwykle ważny w życiu dziecka, ponieważ przekonanie o magicznych właściwościach rzeczy zaspokaja dziecięcą potrzebę fantazjowania i cudowności, karmiąc jego emocjonalny świat
i budując jedyną niepowtarzalną osobowość, która najbardzej tworzy się właśnie wtedy.
To ważne, by nie zakłócać tego zjawiska, a idealnie będzie, jeśli będziemy świadomie to wspierać.
Wyobraźnia dziecka właśnie wtedy jest najbardziej wybujała, bo pomocna w tym całym biegu.
Dobrze jest nie wmawiać więc dziecku, że to nieprawda, tylko uwierzyć w to razem z nim,
próbując rozumieć i postrzegać rzeczywistość percepcją przypisaną do jego wieku.
Wspierać myślenie animistyczne możemy za pomocą rozmów, bajek,
ilustracji i książek przepełnionych surrealizmem i magią.
Jeśli chodzi o literaturę, są to przede wszystkim baśnie i np. „Alicja w Krainie Czarów,"
„Alicja po drugiej stronie lustra" L. Carrolla, czy "Czarnoksiężnik z Krainy Oz" L. Franka Bauma
- czyli mnóstwo czarujących, nieoczywistych zdarzeń w fabule,
pomieszanie jawy ze snem i jawy z fantazją.
Warto także bawić się z dziećmi w magię i cuda. Właśnie podczas takich zabaw wydają się być najszczęśliwsze, bo mogą fantazjować bez granic i naprawdę wierzyć w to, o czym marzą.
Dzięki wyobraźni doświadczają tego naprawdę.
Bawmy się więc w krasnoludki, wróżki, elfy, koniki morskie mówiące ludzkim głosem.
Możemy poprowadzić lekcje o syrenach, latającym dywanie, lewitowaniu, skarbie ukrytym na końcu tęczy. Włączmy dźwięki ptaków i bawmy się w las. Zróbmy czarodziejskie różdżki, które posiadają moc
i kolaże z antropomorficznymi postaciami. Użyjmy brokatu jako gwiezdnego pyłu i confetti
jako magicznego deszczu. Wierzmy w małe przejścia, drzwiczki, tajemne korytarze,
za którymi znajduje się coś cudownego. Naklejajmy brokatowe piegi na twarz, udając, że są magiczne.
Bawmy się, że wchodzimy do lustra, za którym jest drugi świat, którego pragniemy.
Wierzmy w świat robaków, mających swoje królestwo w głębi ziemi. Rozmawiajmy też o tym, jak może pachnieć każdy kolor tęczy i fantazjujmy o tym, by lewitować w bańkach mydlanych.